Aktorzy nie mają łatwego życia i co do tego nie ma chyba najmniejszych wątpliwości. Przez cały czas muszą się borykać ze skutkami ubocznymi swojej sławy a im sława jest większa, tym większe są też te skutki. Dlatego też nie dziwi fakt, że może to trochę męczyć. Życie aktora to ciągłe wcielanie się w coraz to nowe role. Ludzie, którzy trudnią się tym zawodem, muszą trzymać ciągle rękę na pulsie, być na czasie, być trendy, bo inaczej świat o nich zapomni, a do tego przecież nie mogą dopuścić. Bardzo często uważa się ich za ludzi bardzo wyrachowanych, zachłyśniętych wręcz swoją sławą, ale po jakimś czasie takiego życia chyba każdy z nas miałby podobne odczucia.
Nie dziwi więc fakt, że aktorzy tak czy inaczej zdają się być bohaterami przez to, że potrafią podźwignąć cały ten ciężar, jaki zarzuca im się na plecy.
Ciągłe wyjazdy, castingi, nauka testów, konieczność udawania kogoś, kim się nie jest. To trudna sztuka i tylko czas potrafi tutaj uczyć i dawać lekcje pokory. Czasami aktorzy zderzają się ze ścianą swoich własnych pragnień, możliwości i powinności. Ich życie obserwuje cały kraj, a bywa, że i cały świat. Powoduje to, że ludzie tacy po prostu nie mają prywatności. Gdziekolwiek się ruszą, są obserwowani i przez cały czas szuka się o nich sensacji. Im bardziej znana jest dana osoba, tym bardziej tak naprawdę ma przechlapane ze swoją sławą.
Aktorzy często uciekają, odcinają się od życia publicznego, żeby mieć więcej prywatności, ale to wiąże się także z takim problemem, że wtedy tracą na popularności i stają się po prostu kimś zwyczajnym, zwykłym, kto nie wzbudza już żadnego zainteresowania.